19 kwietnia obchodziliśmy 79. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Już po raz drugi uczniowie naszej szkoły zaangażowali się w akcję społeczno-edukacyjną Żonkile zorganizowaną przez Muzeum Żydów Polskich - POLIN.
Dlaczego żonkile?
Ostatni przywódca Żydowskiej Organizacji Bojowej, Marek Edelman, który przeżył likwidację getta, przez lata pielęgnował pamięć o wydarzeniach z 1943 roku. Do końca życia w rocznicę powstania przychodził pod Pomnik Bohaterów Getta, by oddać hołd poległym towarzyszom i złożyć pod monumentem bukiet żonkili. Z czasem do Edelmana dołączało coraz więcej ludzi z żółtymi kwiatami.
Akcji od początku towarzyszy hasło "Łączy nas pamięć", które podkreśla siłę wspólnoty, znaczenie solidarności, potrzebę dialogu ponad podziałami. Głęboko wierzymy, że pamięć o przeszłości jest jedną z nadrzędnych wartości, które nas jednoczą i nadają nam wspólną tożsamość – niezależnie od światopoglądu czy sympatii politycznych.
Marek Edelman, jeden z przywódców powstania, pytał w książce "I była miłość w getcie":
"Dlaczego nikt mnie nie pyta, czy w getcie była miłość"? Dlaczego nikogo to nie interesuje?"
Podczas tegorocznej edycji akcji Żonkile zastanawialiśmy się nie tylko nad zadanym przez Edelmana pytaniem, ale również nad tym, czym była i co znaczyła miłość w getcie warszawskim. Staraliśmy się opowiadać o tym, jak wiele miała oblicz: od miłości rodzicielskiej, przez miłość do przyjaciół, idei aż po miłość romantyczną.
Tegoroczna akcja Żonkile odbywała się w czasie, gdy w naszej części kontynentu znów ginęli ludzie – gdy ponownie w Europie mordowani byli mężczyźni, kobiety i dzieci. Chcieliśmy, by udział w kampanii odbywającej się pod hasłem miłości był także formą manifestacji naszego sprzeciwu przeciwko wojnie, przeciwko wszelkiej agresji. Pamiętając o słowach Mariana Turskiego, że Auschwitz nie spadło z nieba, solidaryzowaliśmy się z tymi, którzy walczą o swój kraj, swoją godność i swoich najbliższych.